» Huragan Gustav niszczy kubańskie uprawy tytoniu! |
Na szczęście na Kubie obeszło się bez ofiar w ludziach, co przy huraganie czwartej klasy (a właśnie takim był Gustav w momencie uderzenia w ląd), wiejącym z ogromną siłą i prędkością jest cudem, jednak rozmiar zniszczeń jest ogromny- zerwane linie energetyczne, dachy, a także całkowite zawalenie ok. 3,500 casas de tabaco. Władze kubańskie ewakuowały tysiące mieszkańców zachodniego wybrzeża, które znalazło się na trasie huraganu. Zniszczone zostały setki szkół, a także ok. 86,000 domów nie nadaje się do dalszego zamieszkiwania.
Źródła kubańskie podają, że huragan uderzył z największą mocą w rejonie Vińales i że najlepsze rejony uprawy tytoniu na wyspie- San Juan i San Luis- nie odnotowały większych strat. Żadna z zawalonych casas de tobaco nie znajdowała się w tamtych rejonach.
Plantatorzy tytoniu na Karaibach i w Środkowej Ameryca zazwyczaj nie sadzą roślin podczas sezonu huraganów, i na szczęście było jeszcze zbyt wcześnie, aby umieszczać rośliny lub choćby sadzonki w ziemi. Kubańscy robotnicy byli w trakcie drobnych prac remontowych przy szopach do suszenia i fermentowania tytoniu, przygotowując się do nadchodzących zbiorów.

Gustav znacznie osłabł w trakcie przesuwania się na północ w kierunku Stanów Zjednoczonych, gdzie uderzył w południową Luizjanę. Zniszczenia były tam jednak o wiele mniejsze od tego, czego się spodziewano.
Huragan, od momentu uderzenia w pierwsze wyspy na swojej drodze (Kajmany) 25 sierpnia przyczynił się do ponad 100 zgonów.
W historii przemysłu cygarowego huragany od zawsze miały swój ogromny wpływ. Huragan Gilbert zerwał dach z Królewskiej Fabryki Jamajki w 1988r., co w efekcie zmusiło fabrykę do przeniesienia się na Dominikanę, a kolejne huragany we wczesnych latach '90 doprowadziły do całkowitego bankructwa przedsiębiorstwa cygarowego Key West.
|
|